niedziela, 15 lutego 2015

Jak rysować siwego konia?

Ostatnio trochę się skupiłam na przedstawianiu siwych koni. Jeśli chodzi o pastele, od zawsze miałam problem z tą maścią i niechętnie rysowałam siwki. Zazwyczaj zaczynałam pracę od naniesienia białej pasteli na papier i na takiej bazie zaznaczałam szczegóły sztyftami lub pastelami w kredce w odcieniach szarości lub kremowymi. Nie analizowałam tej metody, nie szukałam rozwiązań, po prostu uznawałam, że tak być powinno, bo to logiczne, ale to był błąd :)
Jakiś czas temu zaczęłam rozmyślać, jakie działania podjąć, aby tą białą pastelę- bazę zostawić w spokoju. Ona po prostu była ściągana przez następnie użyte media i zwyczajnie nie wyglądało to ładnie. Śmiać mi się chce, że używałam tak długo trybu automatycznie bezmyślnego, zamiast zgłębić temat i popróbować nowych sposobów na siwe- białe konie. Najprostszym rozwiązaniem było po prostu użyć jasnej szarości jako bazy i na niej pracować z bielą w jaśniejszych partiach, ciemną, niebieskawą szarością, fioletem, błękitem, grafitem i czernią w miejscach zacienionych. Dzięki takiemu podejściu uzyskałam efekt, jaki był dla mnie bardziej satysfakcjonujący.

Być może ktoś też ma ochotę użyć kolorowej techniki do przedstawienia siwka, a nie wie jak się za to zabrać. Polecam wypróbować oba sposoby i zobaczyć co jest bliższe ideału. Poniżej przedstawiam proces tworzenia odkrytą niedawno metodą :D Siwki nadal dla mnie są trudniejsze, mniej atrakcyjne, głównie z uwagi na to, że na ich sierści nie możemy zaznaczyć zdrowego blasku, trzeba się nieco natrudzić, aby nie powstały płaskie, mało plastyczne plamy.







Inne prace wykonane tym sposobem:



Oraz te, które wykonałam wcześniej z użyciem białej pasteli jako bazy: