piątek, 2 stycznia 2015

Rysowanie oczu konia, psa, kota

Oczy przy rysowaniu portretów realistycznych są bardzo istotnym elementem. Ich kształt, kolor, odbicie światła, umieśćmy jak najdokładniej na rysunku, a wtedy rysowany obiekt nabierze życia. Dzięki oczom możemy oddać smutek, lęk, zaciekawienie i różne inne emocje, co wpływa na odbiór końcowej pracy. Warto poprzeglądać choć zdjęcia (jeśli nie mamy możliwości zobaczyć w naturze) wystraszonego konia, zainteresowanego dziwnym przedmiotem, przyjrzeć się jak wyglądają oczy kota wypatrującego ptaszka na parapecie, a jak psa czekającego na pełną miskę.
Dziś chciałabym poruszyć kwestie dotyczące rysowania oczu trzech zwierząt chyba najczęściej przedstawianych w pracach plastycznych. Kształt gałki ocznej jest kulisty, u psa i kota bardziej okrągły, u konia spłaszczony. Największe różnice, które zaznaczamy rysując portret któregoś z gatunku to wielkość i kształt źrenicy. Kot ma źrenicę pionową, w której dooskonale można zauważyć, że źrenica jest otworem. W zależności od natężenia światła źrenica kota może być owalna- przy kiepskim oświetleniu lub przybierać postać pionowej linii gdy światło jest silne. Mam nadzieję, że każdy z czytelników ma świadomość jak działa oko i dlaczego źrenica ulega rozszerzeniu ;) Ciekawą sprawą jest wygląd oka konia, którego źrenica jest pozioma, wynika to z tego, że jako zwierzę roślinożerne uciekające musi mieć zapewnione widzenie panoramiczne, a m.in. umożliwia je tego typu źrenica. Poziome ułożenie źrenicy występuje tez u bydła, kóz, danieli itd.
Gatunki, które w tej chwili omawiam łączy bardzo interesująca właściwość oka- błona odblaskowa zwana też tapetum lucidum, umiejscowiona za siatkówką. Dzięki tej strukturze światło po przejściu przez fotoreceptory odbija się od błony i ponownie trafia na pręciki i czopki, co daje większą wydajność oka i zapewnia widzenie przy niskim natężeniu światła. Dlatego idąc nocą na łąkę, gdzie pasą się konie możemy zobaczyć w krzakach paskudnie świecące gałki oczne, a nasz kot zaskakuje nas o zmroku błyszczącymi ślepiami.
Wracając do portretowania- jeśli korzystamy ze zdjęcia, pamiętajmy, żeby nie było ono robione z lampą błyskową- zachowanie źrenicy będzie „nienaturalne”, najlepiej jeśli mamy możliwość trenowania rysowania oczu z dobrze naświetlonej światłem słonecznym fotografii.
Jeśli dopiero zaczynamy przygodę ze sztuką udoskonalmy najpierw rysunek oka w ołówku. Operowanie kolorem jest nieco trudniejsze, więc najlepiej jeśli poczujemy się pewnie z grafitem, dostrzeżemy po wielu próbach nowe elementy, które należałoby zaznaczyć na naszym rysunku.
Za przykład posłuży mi oko konia. Potrzebujemy spokojnego konia (lub zdjęcie konia ;)), ze dwa ołówki, którymi wygodnie nam rysować, kawałek kartki, gumka do mazania. Zawsze patrzę na główne figury geometrsyczne podczas szkicowania. W tym wypadku mamy elipsę.



Następnie zaznaczamy źrenicę oraz krawędzie powiek.



Wstępnie cieniujemy najciemniejsze miejsca oka. Brzeg gałki ocznej przy powiece górnej mamy zacieniony, załamanie powieki również. Spójrzmy dokładnie na zdjęcie i zarysujmy ciemne obszary na swoim szkicu.


Następnie zaznaczamy strukturę tęczówki, kierunek włosków wokół oka i inne widoczne ważne elementy.



Rysujemy cień rzucany przez rzęsy, możemy rozetrzeć samą gałkę oka, aby nadać jej gładkości lub delikatnie wycieniować środek bokiem ołówka.



Używamy gumki, aby rozświetlić oko, zaznaczyć odbijające się światło i jaśniejsze plamki na tęczówce.



Mój szkic jest mocno ogólny, nie dopracowywałam go, gdyż chodzi o samo ćwiczenie w rysowaniu narządu wzroku, ale jeśli ktoś ma ochotę może pobawić się światłocieniem to bardzo zachęcam. W przypadku konia fantastyczne jest to, że wokół oka mamy gładką skórę, w niektórych miejscach miękką i bez włosów. Popróbujmy oddać jej strukturę, która stopniowo przechodzi w delikatnie owłosioną. Najlepiej skupić się nie tylko na oku, ale osadzić je dobrze w oczodole rysując powieki i  wystające kości. Jeśli rysujemy całą głowę zwierzęcia dobrze jest najpierw wstępnie zająć się obszarem wokół, a dopiero później przejść do samego oka.
Poniżej przedstawiam jeszcze kocie i psie oko w ołówku, wykonywane według tych samych zasad jak powyższe oko końskie.



Tu z kolei oczy w kolorze- pastele suche w kredce, czyli technika, która daje ogromne możliwości przedstawienia oczu zwierząt, efekty zależą w dużej mierze od papieru (poniżej Canson Mi-teintes), ale łagodne przejścia i efekt gładkości możemy uzyskać nawet na fakturowanym papierze delikatnie rozcierając pigment w obszarze oczu. Zwróćmy uwagę na barwę nieba, która często odbija się w oczach, na kolory jakie występują na tęczówce i wszystkie szczegóły, jakie jesteśmy zauważyć i przenieść na kartkę.





Zapewne na początku nie będziemy w stanie zadowolić naszych ambicji, skupimy się na kształcie tak bardzo, że nie zwrócimy uwagi na to, że należałoby uwzględnić gdzieś jakąś skórę, fałdę czy coś innego. Ćwicząc zapewne dojdziemy do efektów, z których będziemy dumni. Nic więcej ponadto zrobić nie można, jedynie patrzeć, rysować, znów patrzeć i użyć innego narzędzia, czasem przydałoby się założyć okulary ;) 

1 komentarz:

  1. Bardzo fajnie że pokazujesz coś innego niż ludzkie oko. :)

    OdpowiedzUsuń